Artykuł, pod którym podpisuję się obiema rękami. I pod zaproponowanym tytułem też - Targowica to synonim zdrady. Mocne słowo, ale adekwatne do tego, co dzieje się wokół Wyścigów.
Fragmenty:
(...)Podpisując umowę dzierżawy toru TS
zobowiązał się przecież do działań mających na celu postawienie na nogi i
rozwój wyścigów, które pięć lat temu bankrutowały. Przeznaczył z
własnych środków sumy na nagrody i rozpoczął prace remontowe!
Do tego
momentu wszystko się zgadza poza jednym zastrzeżeniem: nie widać
wymiernego działania na rzecz rozwoju, a więc takiego, które przez
polepszenie warunków przebywania widzów w czasie mityngów i odpowiednie
działania reklamowe spowodują napływ nowych zainteresowanych na
służewieckie trybuny. A przecież to warunek podstawowy, gdyż ci właśnie
ludzie przynoszą i zostawiają na Torze swoją kasę.
Ciągle utyskiwana,
że ustawa hazardowa wiąże ręce specom od reklamy jest zwykłym wykrętem.(...)
(...)Zła wola lub całkowita nieznajomość
przedmiotu, którym TS zobowiązał się zarządzać, widoczna jest na każdym
kroku. Na grudniowym posiedzeniu Rady PKWK szef Totalizatora popisał się
jakże spektakularnym apelem: "trzeba oddać społeczeństwu ten teren".
Brzmi fajnie, ale głupio, bo nikt nigdy terenu przeznaczonego na Tor
nikomu nie odbierał, a wprost przeciwnie - pola należące do prywatnego
właściciela zasiadającego w Wilanowie zostały odkupione, przekształcone w
obiekt sportowo-treningowy i już gotowy przekazany mieszkańcom stolicy.
Druga wtopa pana prezesa to autorytatywne stwierdzenie, że nigdzie na
świecie wyścigi konne nie są w stanie się samofinansować. Doprawdy,
szkoda słów!(...)
Przytoczone wypowiedzi świadczą o złych intencjach w
momencie podpisywania umowy dzierżawy. Totalizator nie był
zainteresowany wyścigami, bardziej własnymi planami biznesowymi, które -
o czym świadczy projekt ściśnięcia stajni na małym obszarze, więc
doprowadzenia wyścigów do samodegradacji - niewiele mają wspólnego z
rozwojem tego sportu. (...) Działania TS doprowadzą do uszczuplenia tego majątku, co
biorąc pod uwagę fakt, że spółka jest własnością Skarbu Państwa, jest
strzelaniem we własną stopę.(...)
(...)Tak jak mentalność włodarzy z Totalizatora,
którzy nie dowiedzieli się nawet jak to jest z tymi wyścigami naprawdę
na świecie i prą do realizowania swoich planów jest - w bardzo
ograniczonym zakresie - jakoś-tam zrozumiała (broń Boże nie
akceptowana!), tak stanowisko niektórych członków Rady PKWK z jej
przewodniczącym na czele jawi się jako przejaw zwykłej ludzkiej głupoty.
Nie, nie cofnę się przed tym stwierdzeniem uważając, że głupota to w
tym przypadku i tak lepsza wersja pobudek kierujących tymi panami. Bo
jest przecież i gorsza: przedkładanie własnego interesu nad dobro ogółu i
sabotaż. (...)
Cały artykuł:
http://tower-racing.pl/wydarzenia.html
czwartek, 30 stycznia 2014
poniedziałek, 27 stycznia 2014
MPZP jedyną szansą na zachowanie Zespołu Torów Wyścigów Konnych na Służewcu
Finisz opublikował tekst, z ktorym się w pełni zgadzamy.
Fragmenty:
"Po ciężkiej zapaści, dzięki umowie z TS wyścigi ruszyły, sezony kolejne odbywały się, kolejne koncepcje TS pojawiały się jak grzyby po deszczu, jednak coraz więcej w tych koncepcjach hoteli, biurowców i innych obiektów, a coraz mniej wyścigów. Proporcjonalnie do wzrostu pomysłowości w zabudowywaniu ZTWK, malała informacja o rozwoju zakładów wzajemnych i wyścigów konnych.(...)Od prawie dwóch miesięcy wałkuje się temat jakiegoś aneksu PKWK z TS, zamiast całą uwagę skupić na najważniejszej kwestii, którą jest projekt MPZP. Żadne kolejne aneksy, porozumienia czy listy nie są w stanie skutecznie powstrzymać likwidacji zaplecza treningowego, jak tylko odpowiednie zapisy w dopracowywanym właśnie MPZP, do którego TS wprowadził bardzo niebezpieczne dla ZTWK zapisy. "
Cały tekst:
MPZP jedyną szansą na zachowanie ZTWK
Fragmenty:
"Po ciężkiej zapaści, dzięki umowie z TS wyścigi ruszyły, sezony kolejne odbywały się, kolejne koncepcje TS pojawiały się jak grzyby po deszczu, jednak coraz więcej w tych koncepcjach hoteli, biurowców i innych obiektów, a coraz mniej wyścigów. Proporcjonalnie do wzrostu pomysłowości w zabudowywaniu ZTWK, malała informacja o rozwoju zakładów wzajemnych i wyścigów konnych.(...)Od prawie dwóch miesięcy wałkuje się temat jakiegoś aneksu PKWK z TS, zamiast całą uwagę skupić na najważniejszej kwestii, którą jest projekt MPZP. Żadne kolejne aneksy, porozumienia czy listy nie są w stanie skutecznie powstrzymać likwidacji zaplecza treningowego, jak tylko odpowiednie zapisy w dopracowywanym właśnie MPZP, do którego TS wprowadził bardzo niebezpieczne dla ZTWK zapisy. "
Cały tekst:
MPZP jedyną szansą na zachowanie ZTWK
piątek, 24 stycznia 2014
Protokół z posiedzenia Rady PKWK w grudniu 2013r.
Właśnie został opublikowany protokół z posiedzenia Rady PKWK, z grudnia 2013r. Po przeczytaniu, wniosków może być kilka, ale wyraźnie widać, że nie ma rozmowy o przyszłości i możliwej do przyjęcia dla obu stron strategii rozwoju wyścigów i zagospodarowania terenu. Władze Totalizatora w ogóle nie zwracają uwagi na argumenty wskazujące, że ich plan jest nierealny, jeśli wyścigi mają być utrzymane. Ciekawe czemu?
A na ostatniej Radzie, 22-01-2014r., po raz kolejny został zgłoszony wniosek o odwołanie Prezesa Klimczaka.
Ciekawsze fragmenty protokołu:
- Prezes F. Klimczak:
Problem polega na jednej
rzeczy: ostatnio otrzymane pismo od zarządu TS i załączona do niego mapa,
opracowana przez Grupę Kapitałową TS, która ma realizować nie strategię rozwoju
wyścigów konnych, a strategię tej właśnie grupy kapitałowej, przewiduje, że
z 80% terenu przeznaczonego na trening i pobyt koni jest całkowite
wyeliminowanie koni wyścigowych. Wszystkie stajnie, jak i obiekty treningowe są
skoncentrowane na niewielkim obszarze od „smródki” w kierunku ul. Poleczki. Nie
przewidziano tam nawet jednego stanowiska na karuzelę, na padoki do zajeżdżania
młodych koni, płyty gnojowe. Wytyczone są ścieżki piesze i rowerowe, szlaki
komunikacyjne dla ludzi, natomiast nie ma ani jednego szlaku komunikacyjnego
dla koni.
- Prezes F. Klimczak:
Problem nie leży w przeniesieniu
treningu na tor główny, ale w wyeliminowaniu możliwości pobytu koni na
2/3 tzw. II obszaru dzierżawy, łącznie ze stajniami i całym zapleczem
treningowym i sanitarnym. Strategie, mimo podziału na 2 obszary
inwestycyjne, nie przewidywała skoncentrowania 600-700 koni na 1,5-2 hektarach
terenu bez karuzeli, padoków, płyt gnojowych itp., także ścieżek
rowerowych, ciągów pieszych wytyczonych itd. Poza tym poprzednio używano
pojęcia „strategia rozwoju wyścigów konnych”, w tej chwili jest to „strategia
grupy kapitałowej TS”.
- W. Szpil:
Dopóki będą konie w treningu
na Służewcu, dopóty będą miały zapewnione zaplecze w postaci karuzel i
gnojowników, zgodnie z obowiązującymi przepisami.
- J. Budny
Na konferencji IFHA w Paryżu
podkreślano, że z wyjątkiem może 2 państw, na świecie wyścigi finansowane są
z totalizatora końskiego. Nadzieja pokładana w przejmującym wyścigi TS
opierała się właśnie głównie na specjalizacji TS przyjmowaniu zakładów.
- Prezes Klimczak
Zdobycie 5000 nowych graczy w
Polsce 10-krotnie zwiększyłoby obroty i przychody dla organizatora z tytułu
zakładów.
- K. Komarczuk:
Remontowanie stajni jest
nieopłacalne. Koszt zburzenia starych i wybudowania nowych stajni jest prawie
2-krotnie niższy, niż remontu starych.
- Prezes F.Klimczak
Wszyscy wiedzą, że zarobienie na
rekreacji koni na 2/3 obszaru dzierżawy jest niemożliwe. Powstaje pytanie,
jakimi inwestycjami na tej części terenu bez koni wyścigowych najbardziej
byliby zainteresowani potencjalni inwestorzy. Dodał, że w przypadku, gdy
wydzielony zostanie jakikolwiek teren i powstanie na nim obiekt, którego
wartość przewyższa wartość gruntu, na którym jest posadowiony, następuje zmiana
prawa własności itd.
- Prezes Klimczak
Ani działania Rady, ani Prezesa PKWK nie dają TS podstaw do
wycofania się z umowy 30-letniej chyba, że TS od początku, wchodząc na tor
służewiecki, miał nieczyste intencje.
https://www.dropbox.com/s/24d394v8tjly9lc/protokol_rada_PKWK_20131211.pdf
wtorek, 21 stycznia 2014
Przesunięcie budynku "bomby" na Wyścigach Konnych na Służewcu
Pod koniec grudnia,
na stronie urzędu dzielnicy Ursynów, ukazało się troszkę zaskakujące
ogłoszenie. Zaskakujące, ponieważ nikt nie potrafi odgadnąć celu przesunięcia
budynku „bomby”. Powszechnie panuje opinia, że budowa całego Zespołu Torów
Wyścigów Konnych była staranie przemyślana i położenie wszystkich obiektów jest
oceniane jako optymalne.
Fragment ogłoszenia:
(...)niniejszym
zawiadamiam, że zostało wszczęte postępowanie administracyjne na wniosek
Totalizatora Sportowego Sp. z o.o. z dnia 29.11.2013r., uzupełniony w dniu
18.12.2013r. w sprawie wydania decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji
celu publicznego dla budowy budynku „Bomby” (pomieszczenia dla pracowników
Działu Organizacji Wyścigów oraz tzw. „bomba” sygnalizująca rozpoczęcie
kolejnej gonitwy) na terenie Toru Wyścigów Konnych Służewiec(...)
*Dokładniejsze
wytłumaczenie rzecznika Toru Służewiec, pana Przemysława Stasza:
„W budynku „bomby” w trakcie dni wyścigowych siedzą i
siedzieć będą pracownicy i współpracownicy Działu Organizacji Wyścigów. Są
to Sędziowie Komisji Technicznej, Komentatorzy, obsługa telewizyjna i inni. Rozważana jest zmiana lokalizacji – przesunięcie o kilka metrów w stronę ul.
Poleczki."
*Komentarz osoby od lat związanej z Wyścigami:
„Sprawa nowego budynku „bomby” jest niepokojąca. Nie
wiadomo, jak wysoki miałby on być, ale i tak zmiana lokalizacji byłaby bardzo
niedobra dla pracy Komisji Technicznej. Obecnie zajmuje ona jedną z lóż na
drugim piętrze trybuny głównej. To optymalne miejsce ze względu na
możliwość dobrego obserwowania wyścigu pod odpowiednim kątem. Planowany
budynek na pewno nie będzie tak wysoki, a kąt obserwacji bardzo
niekorzystny. To będzie blisko bieżni wyścigowej i za celownikiem,
więc członkowie KT będą patrzyli na galopujące po ostatniej prostej
konie od przodu, zamiast z boku.
Komentator wyścigowy też miałby problem w przypadku
nowej lokalizacji jego stanowiska pracy.
Nie jest prawdą, że ludzie o których mowa wyżej,
już obecnie siedzą podczas wyścigów w istniejącym budynku
„bomby”.”
Całe ogłoszenie:
czwartek, 16 stycznia 2014
Sprostowanie Totalizatora do artykułu "Czarne chmury nad Służewcem"
W dzisiejszym lokalnym tygodniku"Południe" ukazało się, na życzenie Totalizatora Sportowego, sprostowanie do mojego artykułu "Czarne chmury nad Służewcem" .
https://www.dropbox.com/s/ha6cyi7hcuylfgr/poludnie_artykul.pdf
Nie zgadzam się z przedstawionymi w sprostowaniu (bardziej
polemice pod tytułem sprostowanie) tezami i zarzutami, cieszę się z tej
reakcji, zakładając dobrą wolę
zarządu TS z tym zaproszeniem do kontaktów. Odpowiedź
zamieszczę po skomunikowaniu się z odpowiednimi osobami w TS, jak radzi
prezes Szpil, chociaż zapewne ciężko się do nich dociera. Czasem wydaje się, jakby oddzielał ich jakiś mur.
Fragmenty sprostowania:
6.Nieprawdziwe jest stwierdzenie, że " Projekt przedstawiony przez Totalizatora jest niemożliwy do realizacji bez ograniczenia treningów i gonitw na torze, czyli marginalizacji wyścigów.” Projekt Totalizatora nie przewiduje ograniczenia treningów i gonitw na torze.
10. Nieprawdziwe jest stwierdzenie, że założenia dotyczą koncepcji „odebrania wyścigom połowy terenu i urządzenie tam centrum biurowo-handlowo-hotelowego.” Nie ma mowy o odebraniu czegokolwiek wyścigom. TWKS objęty jest niezbywalnym prawem własności. Projekty prowadzone są w porozumieniu z PKWK i zgodnie z umową dzierżawy.
13. Nieprawdziwe jest stwierdzenie, że „(...)skoncentrowano
się na „przygotowaniu terenu pod przyszłe inwestycje”, a stajnie w dalszym
ciągu chylą się ku upadkowi, nieremontowane zapewne ze względu na plany
inwestycyjne,(...) a część podobno zmodernizowana, w bliżej nieokreślonej przyszłości.”.
Totalizator Sportowy zrealizował remont stajni gościnnej dla 16 koni oraz
rozpoczął proces remontów dachów budynków stajennych połączony z wymianą i
utylizacją eternitu. Na rok 2014 zaplanowano z kolei budowę jednej stajni i remont
kolejnej.
Cały tekst sprostowania
https://www.dropbox.com/s/n86th3zaitlry21/ts_sprostowanie_31122013.pdf
środa, 15 stycznia 2014
Totalizator Sportowy powinien zarabiać głównie na zakładach, a nie na czynszach
Nie da się połączyć w miasteczku wyścigowym na Służewcu wyścigów z
jazdami rekreacyjnymi bez ograniczenia podstawowej funkcji zespołu
torów - wynika z być może przełomowej dyskusji w radzie Polskiego Klubu
Wyścigów Konnych, z udziałem prezesa Totalizatora Sportowego
(dzierżawcy) i PKWK (właściciela terenu).
Zarząd TS był gościem rady PKWK podczas jej posiedzenia, 11 grudnia 2013r.
(...)Prezes TS przedstawił następującą koncepcję: 1) konie ze stajni na tzw służewieckim dołku przenieść na górkę, 2) na górce dobudować nowe stajnie, 3) treningi odbywałyby się wyłącznie na przebudowanym torze głównym, 4) na torze zostaje 600 koni w treningu, 5) stajnie północne przeznaczyć dla koni rekreacyjnych, 6) tor treningowy wykorzystywać pod komercyjne jazdy rekreacyjne.(...)
(...)Prezes PKWK Feliks Klimczak (od 2006 r.), krytykując pomysł jako ograniczający podstawową funkcję zespołu torów, powołał się na preambułę umowy dzierżawy z 2008 r. Wszystkie jej punkty powinny być "odpowiednio uwzględnione przy interpretacji umowy": 1) Skarb Państwa powierzył PKWK wykonywanie niezbywalnego prawa własności, 2) zespół torów (nazwany "przedmiotem dzierżawy") wykorzystywany jest przede wszystkim dla organizacji i popularyzacji wyścigów oraz treningów koni, 3) celem dzierżawcy jest organizacja wyścigów oraz - w drugiej kolejności - "realizacja projektów niezwiązanych z organizacją wyścigów".(...)
(...) Błąd koncepcji tkwi w założeniu, że na koniach rekreacyjnych można więcej zarobić z czynszu niż na koniach wyścigowych. Być może to prawda. TS jednak zapomniał, że jest nie tylko organizatorem wyścigów, ale i zakładów wzajemnych, przez własną spółkę Traf, wyścigi zaś powinny samofinansować się z zakładów przynoszących zysk w normalnym świecie. Opłaty w stajniach za boksy powinny być niskie, by zachęcać do trzymania koni wyścigowych. Zarabia się na odliczeniach z totalizatora.(...)
Cały artykuł:
http://www.polskatimes.pl/artykul/1067566,wyscigi-konne-totalizator-sportowy-powinien-zarabiac-glownie-na-zakladach-a-nie-na-czynszach,id,t.html
Zarząd TS był gościem rady PKWK podczas jej posiedzenia, 11 grudnia 2013r.
(...)Prezes TS przedstawił następującą koncepcję: 1) konie ze stajni na tzw służewieckim dołku przenieść na górkę, 2) na górce dobudować nowe stajnie, 3) treningi odbywałyby się wyłącznie na przebudowanym torze głównym, 4) na torze zostaje 600 koni w treningu, 5) stajnie północne przeznaczyć dla koni rekreacyjnych, 6) tor treningowy wykorzystywać pod komercyjne jazdy rekreacyjne.(...)
(...)Prezes PKWK Feliks Klimczak (od 2006 r.), krytykując pomysł jako ograniczający podstawową funkcję zespołu torów, powołał się na preambułę umowy dzierżawy z 2008 r. Wszystkie jej punkty powinny być "odpowiednio uwzględnione przy interpretacji umowy": 1) Skarb Państwa powierzył PKWK wykonywanie niezbywalnego prawa własności, 2) zespół torów (nazwany "przedmiotem dzierżawy") wykorzystywany jest przede wszystkim dla organizacji i popularyzacji wyścigów oraz treningów koni, 3) celem dzierżawcy jest organizacja wyścigów oraz - w drugiej kolejności - "realizacja projektów niezwiązanych z organizacją wyścigów".(...)
(...) Błąd koncepcji tkwi w założeniu, że na koniach rekreacyjnych można więcej zarobić z czynszu niż na koniach wyścigowych. Być może to prawda. TS jednak zapomniał, że jest nie tylko organizatorem wyścigów, ale i zakładów wzajemnych, przez własną spółkę Traf, wyścigi zaś powinny samofinansować się z zakładów przynoszących zysk w normalnym świecie. Opłaty w stajniach za boksy powinny być niskie, by zachęcać do trzymania koni wyścigowych. Zarabia się na odliczeniach z totalizatora.(...)
Cały artykuł:
http://www.polskatimes.pl/artykul/1067566,wyscigi-konne-totalizator-sportowy-powinien-zarabiac-glownie-na-zakladach-a-nie-na-czynszach,id,t.html
niedziela, 12 stycznia 2014
Krótko i trochę osobiście
W najnowszej Passie ukazał się artykuł.Totalizator ma na
usługach komentatora i typera urzędowego "Programu Gonitw" - przeczytajcie
jak zareagował na istnienie bloga Ratujmy Wyścigi Konne na Służewcu. Twierdzi,
że sam najlepiej wie, co zrobić z Wyścigami. Mamy inne zdanie na ten temat
Nie będę odpowiadała atakiem na atak personalny na mnie.
Odpowiedzi na pytania i wątpliwości pana redaktora dotyczące,
dlaczego i przeciw czemu chcę bronić Wyścigów znajdują się w dokumentach i
artykułach, które od kilku miesięcy zamieszczam na blogu i na facebooku. Są też
(te odpowiedzi) w artykule pana redaktora opublikowanym w 2011 r. pod
znamiennym tytułem „ I koni, i ludzi żal
– Wyścigi konne systematycznie rugowane z hipodromu na Służewcu”. Może autor zapomniał,
że jeszcze niedawno miał poglądy takie, jakie teraz mocno krytykuje?
Naprawdę gorąco zachęcam do przeczytania tego dość długiego
tekstu, bo to jest świetne podsumowanie kilku lat obecności Totalizatora na
Służewcu (aktualne do dziś)
Każdy ma prawo do swojego zdania, jedni popierają pomysł
Totalizatora Sportowego, inni nie. Ja należę do tych ostatnich i robię to, co ja
i wiele osób uważamy za słuszne i konieczne, żeby plany inwestycyjne TS, w
takim kształcie jak wpisane do planu zagospodarowania, nie zostały
zrealizowane. A czemu dopiero teraz? Bo dopiero nie tak dawno zorientowałam
się, że osoby (posłowie, radni, dziennikarze, urzędnicy itd.), które od lat
twierdzą, że są wielbicielami i miłośnikami Wyścigów nie robią prawie nic, żeby
nie zostały zniszczone. Ktoś musi - żeby za kilka lat Wyścigi Konne na Służewcu
nie były tylko smutnym wspomnieniem.
I jeszcze jedno. Nie jestem meteorem. Działam od kilku lat w
różnych sprawach, ale może dotychczas nie nadepnęłam nikomu na odcisk tak
dotkliwie, jak teraz, więc moje działanie umknęło uwadze?
W sumie to chyba przeciwnicy zabudowy i komercjalizacji
znacznej części terenu Wyścigów powinni się cieszyć, bo jak widać z załączonej poniżej
definicji, zwolennikom planów Totalizatora zaczyna brakować merytorycznych
argumentów za?
„Argumentum ad personam ( argument skierowany do osoby) –
pozamerytoryczny sposób argumentowania, w którym dyskutant porzuca
właściwy spór i zaczyna opisywać faktyczne lub rzekome cechy swego przeciwnika.
W ten sposób unika stwierdzenia, że jego racjonalne argumenty zostały
wyczerpane, a jednocześnie sugeruje audytorium,
że poglądy oponenta są fałszywe. Dodatkowo, obrażanie oponenta ma na celu
wyprowadzenie go z równowagi, tak by utrudnić mu adekwatne reagowanie na przedstawiane
postulaty.
Artur Schopenhauer w swoim dziele „Erystyka czyli sztuka prowadzenia sporów”
wymienia Argumentum ad personam jako ostatni sposób nieuczciwej argumentacji
stosowany, gdy wszystkie inne sposoby zawodzą i nie ma szans na wygranie sporu
argumentacją merytoryczną.”
wtorek, 7 stycznia 2014
Podaruj 1%
Ola Gruszczyńska, przyjaciółka mojej córki, to znajoma niektórych z Was
z Wyścigów. Od dzieciństwa pomagała, jako wolontariuszka, w stajniach
na Służewcu. Dwa lata temu założyła na Śląsku fundację, która szuka domów dla
psów i kotów. Ostatnio uratowała też 3 konie z rzeźni. W tym roku rozpoczęła
budowę przytuliska dla kotów, a latem w ogrodzie obok domu zacznie budować
stajnię dla uratowanych koni. Konie będą służyły do jazdy rekreacyjnej lub po
prostu żyły sobie w przyjaznym otoczeniu do śmierci.
Można przekazać fundacji 1% dzięki uprzejmości
Stowarzyszenia Nadzieja na Dom.
Jak to zrobić?
Jak to zrobić?
Wpisać KRS Nadzieja na Dom: 0000365274
I KONIECZNIE (!) podać CEL SZCZEGÓŁOWY : ZWIERZĘCA ARKADIA.
Bez podania celu szczegółowego pieniądze nie trafią
do fundacji Oli.
Przekaż prośbę znajomym, WARTO POMÓC
Subskrybuj:
Posty (Atom)