Zastanawiająca, odnosząc się do wykazu uwag do mpzp ul. Kłobuckiej, jest sprawa biurowca- siedziby Totalizatora Sportowego na terenie Wyścigów (obiekty A na planie), na który TS ma - powiedziałabym - połowiczne warunki zabudowy (bez warunków zabudowy dla garaży).
Przy czym należy pamiętać, że Stołeczny
Konserwator Zabytków odmówił uzgodnienia projektu. Jednak w związku z
przekroczeniem ustawowego 14-dniowego terminu przewidzianego na wydanie
decyzji, postanowienie SKZ zostało uchylone. Z dokumentu wynika, że termin
został przekroczony o ... 3 dni!!. Tym sposobem TS dostał warunki zabudowy na
biurowiec (nasz post z 24-02-2014)
Główna projektantka planu twierdziła, że te obiekty muszą
być wpisane w plan, bo warunki zabudowy zostały wydane wcześniej, niż
przystąpiono do uchwalania planu zagospodarowania. A Pani Prezydent
również podała ten argument, odrzucając wnioski o wykreślenie ich z planu.
Jednak przy uchwalaniu miejscowego planu
zagospodarowania istnieje możliwość cofnięcia decyzji o warunkach zabudowy, jeśli
w planie wprowadzone zostają inne postanowienia, np. chroniące tereny zielone czy zabytki.
W
takim przypadku po prostu stwierdza się wygaśnięcie decyzji o warunkach
zabudowy (art. 162 § 1 Kodeksu Postępowania Administracyjnego).
Czyli mimo, że:
- wydane
warunki zabudowy są tylko częściowe, bo nie ma wydanej decyzji
pozwalającej budować w tym miejscu garaże (a jak
wiadomo bez miejsc parkingowych budować teraz nie można)
- budowa
biurowca na zabytkowym terenie i w pobliżu zbiornika retencyjnego niesie ryzyko
obniżenia wód gruntowych i zniszczenia otaczającej zieleni (starodrzewu)
- Stołeczny
Konserwator Zabytków kilkukrotnie zdecydowanie krytycznie ocenił ten pomysł
-
istnieje
możliwość nieuwzględnienia wydanej decyzji o warunkach zabudowy w uchwalanym miejscowym
planie zagospodarowania
to jednak i planiści, i warszawscy urzędnicy, i na
koniec Pani Prezydent, poszli bardzo na rękę Totalizatorowi Sportowemu i pozostawili
biurowiec na planie.
Cały czas mnie zastanawia, czemu w przypadku pomysłów
TS na Służewcu, urzędnicy są tak łagodni
i elastyczni (pokazali,
że potrafią chronić wartościowe tereny, kiedy PRYWATNY inwestor chciał
wybudować przy Polu Mokotowskim biurowo-sportowo-hotelowo-apartamentowy raj).
Za to w tej
sytuacji przestaje mnie dziwić przekonanie prezesa Szpila, że biurowiec, hotel
i hala będą wybudowane. Nawet w reklamie prasowej już są pokazywane nie
istniejące Wyścigi, ale wizualizacja planów TS.
Trochę dziwi zgoda warszawskich urzędników na budowę biurowca Totalizatora w tym miejscu? |