Zdjęcia zrobione w czerwcu - może to ostatni rok, kiedy Wyścigi wyglądają tak pięknie, jak oaza zieleni i spokoju, a nie plac budowy centrum biurowo-handlowo-wystawienniczego?
Tajemnicze zakątki, miłe przestrzenie, zieleń, cisza, spokój. Idealnie na spacer czy rower.
Takie miejsca, bez zadęcia i "full wypasu" są w Warszawie naprawdę na wagę złota.
Czemu decydenci tego nie rozumieją? Pewnie jak zwykle, liczy się tylko kasa, bo po nas choćby potop.
Tu ma być wysoka na 7 kondygnacji hala - trudno ustalić na pewno z jakimi funkcjami |
Tu pewnie też teren hali - raczej beton, niż zieleń |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz