środa, 1 października 2014

Jakiś obłęd - Orange Warsaw Festival na Wyścigach na Służewcu

Z oficjalnej strony Orange "Ponad 30 wykonawców zagra podczas Orange Warsaw Festival 2015 w dniach 12-14 czerwca. To już ósma edycja, ale wciąż mamy kilka niespodzianek i potrafimy Was zaskoczyć. Nowości przygotowaliśmy także w tej edycji. Na przykład lokalizację. Tym razem będzie to Tor Wyścigów Konnych Służewiec. Nowe miejsce gwarantuje bardzo dobrą akustykę i da fanom muzyki poczucie prawdziwej festiwalowej atmosfery. Dodatkowo nie stwarza ograniczeń i barier między scenami oraz zaplanowanymi strefami. Tradycyjnie festiwal potrwa 3 dni. Koncerty po raz kolejny zabrzmią na dwóch scenach – Orange Stage i Warsaw Stage. Będzie także, tak jak ostatnio, okazja do zabawy w strefie Rochstar Crew. Miasteczko festiwalowe będzie jeszcze większe i zaoferuje Wam więcej atrakcji."

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,duzy-festiwal-wynosi-sie-ze-stadionu-narodowego,144491.html 


To jakieś szaleństwo - za głośno na Stadionie oddalonym od bloków, to pakują na Wyścigi otoczone blokami. A konie? Stopery w uszy? Melisa do picia?
Mieszkańcy Żoliborza napisali :"Udręczeni trwającym pięć dni i trzy noce upiornym hałasem ze Stadionu Narodowego podczas Orange Warsaw Festival domagamy się położenia kresu podobnym zdarzeniom. Hałas w promieniu kilku kilometrów od Stadionu paraliżuje życie, uniemożliwia odpoczynek i pracę. Powoduje drgania budynków”
Podczas Orange Warsaw Festivalu koncerty i próby odbywały się przez pięć dni i trzy noce. Sam festiwal trwał od 13 do 15 czerwca na arenie i na błoniach stadionu. To właśnie występy na zewnątrz były najgłośniejsze. Protestujący obliczyli, że w czasie OWF musieli spędzić prawie 90 godzin w huku. Odgłosy były ponoć słyszalne aż na Gocławiu czy Stegnach.

Protesty po OWF w 2014r.  

"W środę informowaliśmy, o proteście mieszkańców Saskiej Kępy przeciwko "uciążliwemu i długotrwałemu zakłócaniu spokoju" przez organizatorów czerwcowego Orange Warsaw Festiwal.  Sprawa trafiła do stołecznego ratusza i wydziału środowiska oraz na policję. Jak powiedział wówczas w rozmowie z tvnwarszawa.pl Mikołaj Piotrowski, rzecznik Stadionu Narodowego, "zależy nam na tym, żeby wypracować taki model współpracy, by być dobrym sąsiadem dla mieszkańców okolic obiektu". - Jeszcze w okresie wakacyjnym chcemy spotkać się z ich przedstawicielami i z władzami miasta i dzielnic, by wypracować rozwiązania nam to umożliwiające. "

No i wypracowali - Stadion Narodowy będzie dobrym sąsiadem, a Totalizator takimi drobiazgami się nie przejmuje. Więc raczej pakowanie walizek w czerwcu 2015r.? 

Czy władze Ursynowa i Mokotowa (bo problem dotknie głównie mieszkańców Służewca i Służewa) jakoś zareagują?  Mieszkańcy Wyścigów i Służewca zaprotestują?  Trenerzy, właściciele koni, Polski Klub Wyścigów Konnych i Rada PKWK tupną w końcu nogą na wyczyny Totalizatora?

 

 

 


6 komentarzy:

  1. Przy Galerii Mokotow prawdziwy obled. A dzisiaj ciag dalszy "zabawy". Przy zamknietych oknach halas jak przy telewizorze wlaczonym na full.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oszaleję! Oszaleję! OSZALEJĘ!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam dosc tego od trzech dni nie mozna otworzyc okna. Za kare rezygnuje z uslug orange

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakaś masakra!!! Jest 22:30 czy nie obowiązuje cisza nocna?!

    OdpowiedzUsuń
  5. mieszkańcy sobie pocierpieli, a ja, po jednym (niecałym!) OWF 2015 dostałam szumów usznych i wylądowałam w szpitalu na kroplówkach, do dzisiaj nie minęło i może nie minąć nigdy, dodam że mam 18 lat i chcę jeszcze pocieszyć się trochę życiem i muzyką. do chuja, kto to nagłośnienie ustawia, chyba jakiś głuchy..

    OdpowiedzUsuń