Ostatnio dość głośno było o kilku sprawach przypominających
sprawę Wyścigów.
*Po pierwsze - sprawa rozbudowy Tesco przy Kabatach, która
budzi teraz bardzo dużo kontrowersji i protestów mieszkańców. Tyle, że .. plan
zagospodarowania przestrzennego został uchwalony jakiś czas temu i w zasadzie
małe są szanse, żeby nie dopuścić do tej inwestycji. Inwestor stara się dogadać
z ludźmi, przynajmniej częściowo ograniczyć niedogodności związane z budową i
funkcjonowaniem takiego dużego obiektu . Na takie działania Totalizatora nie ma
co liczyć. TS idzie na całość i po całość.
*Po drugie – wielbiciele pokera sportowego lobbowali i
zmobilizowali część posłów do działania na ich korzyść. Został złożony projekt
zmian w ustawie hazardowej, pod kątem legalności gry w pokera w Polsce. Czy te
zmiany będą uchwalone przez Sejm, czy nie – to inna sprawa. Ale pokerzyści
działają. Totalizator ze swojej strony nie robi nic, żeby móc rozwijać zakłady
wzajemne. A koniarze (czyli np. PKWK) nie wymuszają na TS takich działań.
*Po trzecie- badania wykazały, że w Warszawie
zanieczyszczenie powietrza znacznie przekracza normy. Realizacja planów TS
spowoduje, że zniknie duży, zielony teren na Służewcu, wokół którego buduje się
tylko biurowce i nowe bloki, bez jakichkolwiek otwartych, zielonych
przestrzeni. Na Wyścigach, przy realizacji inwestycji TS zostanie zniszczona
większość zieleni, wycięte zostaną drzewa.
Gdzie w tym czasie są „zieloni”, „koniarze”, gracze? W
lesie. Ze strony środowiska wyścigowo- treningowo- hodowlanego i graczy nie widać
żadnych zbiorowych, intensywnych, widocznych i głośnych działań. Żadnego
organizowania się na facebooku, szukania możliwości nagłośnienia, organizowania
pikiet, poruszenia wszystkich kontaktów prywatnych itd.
Teraz jest ostatnia szansa, żeby:
a. nie dopuścić do realizacji planów TS, forsowanych od
kilku lat
b. doprowadzić do zapisów w mpzp, które uniemożliwiłyby w
przyszłości podział i zabudowę terenu Służewca
c. działać w sprawie zakładów wzajemnych, bo plan
zagospodarowania powinien iść w parze ze zmianami podejścia do końskiego lotka i w ogóle do rozwoju terenu Wyścigów na Służewcu, zgodnego z wolą twórców i przeznaczeniem tego terenu.
Po uchwaleniu planu zagospodarowania w formie zgłoszonej
przez TS i rozrysowanej przez planistów – jak to mówią „umarł w butach”
Ciekawe, czy protesty, pikiety i żale będą jak zwykle
„musztardą po obiedzie”, kiedy już będzie za późno na jakiekolwiek działania? Tak jak w przypadku Tesco?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz