Wiadomo, że najlepszą obroną jest atak i tak właśnie zareagowały władze TS. Zarzucono mi pisanie nieprawdy i brak rzetelności. Cytując klasyka „ nie chcem, ale muszem” odnieść się do tych stwierdzeń.
TS zaprzecza oficjalnym dokumentom urzędowym i swoim,
wypowiedziom wysokich urzędników państwowych i informacjom przekazywanym
dziennikarzom przez własnych przedstawicieli.
Część informacji w artykule
opiera się na publikacjach prasowych, których TS nie kwestionował i nie
prostował. Można więc uznać, ze nie miał do nich zastrzeżeń do momentu, kiedy
pojawiły się w moim tekście. Podaję też niektóre źródła oficjalne, z których
korzystałam pisząc swój artykuł, z dokładnymi cytatami.
Ponieważ sprostowanie TS
zawierało 16 punktów, więc moja odpowiedź jest obszerna. Żeby łatwiej się
czytało podzieliłam ją na kilka części.
1. Zarzut TS: Nieprawdą jest, że „Odkąd w 2008r. Totalizator Sportowy zawarł
30-letnią umowę dzierżawy ZTWK nie
mówi się o rozwoju wyścigów, lecz o inwestycjach i próbuje wprowadzić
inwestorów tylnymi drzwiami”
Źródło:
- Oficjalna strona torsluzewiec.pl
– przedstawione są plany modernizacyjne i inwestycyjne. O planach popularyzacji
i rozwoju wyścigów nie ma ani słowa. Nie trafiłam też na wypowiedź
któregokolwiek z przedstawicieli TS mówiącego o planach dla wyścigów (sportu). W
publikacjach prasowych i materiałach przesyłanych do prasy przez TS również można
przeczytać w zasadzie tylko o inwestycjach.
- Znalazło to potwierdzenie w
wypowiedzi Prezesa Klimczaka na posiedzeniu Rady PKWK 11-12-2013r.: „...otrzymane
pismo od zarządu TS i załączona do niego mapa, opracowana przez Grupę
Kapitałową TS, która ma realizować nie strategię rozwoju wyścigów konnych a
strategię tej właśnie grupy kapitałowej”
- protokół
z posiedzenia Rady PKWK z 11-12-2013r – „K.
Komarczuk odczytał treść sporządzonych przez TS notatek z 3 podsumowujących negocjacje
aneksu spotkań (pierwsze 28.11.2012 r.), z których wynika, że Prezes F.
Klimczak (...) poruszył kwestię braku wystarczających informacji nt. strategii
rozwoju zakładów wzajemnych i wyścigów konnych”
Co do drugiej części wypowiedzi,
to nie jest tajemnicą, że od lat 90-tych wiele przedsiębiorczych osób starało się
zdobyć te tereny pod inwestycje budowlane. W 2001r. stało się jasne, że terenów
ZTWK kupić się już nie da. Teraz pojawił się plan, że skoro nie kupić, to umożliwić
deweloperom budowanie za czynsz dzierżawny, z możliwością czerpania zysków
przez inwestorów prywatnych przez teoretycznie 30-lat, a tak naprawdę nie
wiadomo jak długo, bo można dzierżawę przedłużać. Zanim w ogóle cokolwiek zrobiono
TS już wystąpił o aneks przedłużający okres dzierżawy dla inwestorów – informując
przy tym, że bez aneksu pula nagród na gonitwy będzie sporo mniejsza i dni
wyścigowych będzie mniej – to jak to nazwać i o czyje interesy dba TS?
Inwestorów czy ZTWK?
2. Zarzut TS: Nieprawdą jest, że „ Żadnej promocji ani popularyzacji wyścigów, sportu
i biznesu końskiego nie ma”
TS twierdzi, ze wyścigi konne są
jego drugim strategicznym biznesem. Jednak promocję i popularyzację wyścigów i
Lotto dzielą lata świetlne, jeśli chodzi o intensywność, zasięg i rozmach.
Konferencje być może są, ale dla wąskiego grona. Publikacje w prasie raczej
promują strategię inwestycyjną, a nie sport i gonitwy. Emisje reklam dotyczących
ZTWK– ja nie widziałam, a reklamy Lotto widzę i w prasie, i telewizji non stop.
Nawet na oficjalnej stronie torsluzewiec.pl nad informacjami o rewitalizacji
ZTWK jest widoczne duże logo LOTTO, a nie Wyścigów. Jako sponsor różnych
sportów TS pokazuje tylko logo Lotto, a przecież wyścigi są sportem i można w
ten sposób go rozpropagować.
Transmisje gonitw faktycznie
realizuje TVP. Ale gdzie są informacje, docierające do szerokiego odbiorcy, że
w Warszawie są wyścigi, pokazujące piękny teren i piękny sport? Nawet
zapraszając na Derby, czy Wielką Warszawską TS nie koncentruje się na
rywalizacji koni, ale na innych atrakcjach typu konkurs kapeluszy, zjeżdżalnie
dla dzieci, jazdy na kucykach itp
Nie wiadomo też nic o działaniach
TS w celu zmiany przepisów prawa tak, by można było reklamować grę na
wyścigach. W końcu i LOTTO, i wyścigi organizuje ten sam państwowy podmiot.
Jest możliwa gra przez internet w firmach bukmacherskich, od 01-01-2014 również
gra w LOTTO, a zakłady wzajemne na wyścigi nadal nie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz