Co oznacza dla
Wyścigów Konnych na Służewcu plan zagospodarowania uchwalony w takiej formie,
jak obecnie wyłożony?
LIKWIDACJĘ w najbliższej przyszłości funkcji treningowej. Pozostawienie tylko Toru Głównego z trybunami i zamianę terenu w
zwykły kawałek miasta – z szerokimi ulicami, chodnikami, sklepami, bankami(?),
hotelami. Po prostu zniszczenie unikalnego, zabytkowego Zespołu Torów Wyścigów
Konnych.
Nasz apel RATUJMY WYŚCIGI stał się jeszcze bardziej
aktualny.
Wyścigów Konnych dotyczą w planie:
paragrafy od 1 do 15 - ogólne zapisy
i paragrafy 74 i 75 – szczegółowe zapisy dotyczące
konkretnie terenu Wyścigów.
Według nas projekt, w części dotyczącej terenu Zespołu
Wyścigów Konnych na Służewcu, jest niezgodny ze Studium zagospodarowania oraz z
Ustawą o ochronie zabytków.
Widać, że dla Totalizatora i PKWK
konie są uciążliwym dodatkiem. Z projektów, które opisywałyśmy na blogu, w planie zagospodarowania
pozostało umieszczone praktycznie wszystko.
Zanim wrzucimy wnioski i zastrzeżenia, ułożone w piękną
tabelkę,
z odniesieniem do przepisów i
przygotowane do zgłaszania do Prezydent Warszawy- krótka wędrówka po terenie.
Na początek mała uwaga - do wszystkich zaplanowanych
obiektów muszą być zbudowane dojazdy i chodniki (min. 3m szerokości) oraz
odpowiednia ilość miejsc postojowych. Na rysunku tego nie widać i wygląda,
jakby wszystkie budynki stały w zieleni. To iluzja. Całe Wyścigi będą
poprzecinane drogami i zabetonowane w naprawdę dużej części. W dodatku cały
teren ma obsługiwać „komunikacyjnie” halę widowiskową.
Zaczynając od wejścia przy ul. Bokserskiej: za stawem
biurowiec Totalizatora z dopuszczoną wysokością do 7 kondygnacji. Budynek
rozłożysty, zajmujący większą część przestrzeni od muru do alei.
Obok stawu, między Al. Wyścigową, a aleją główną, ma być
wybudowany hotel, 4-kondygnacyjny budynek.
Stajnie na „dołku” mają być zmienione w sklepy i punkty
usługowe, raczej nie związane ze sportem.
Do bloków mieszkalnych przy torze wyścigowym mają zostać
dobudowane budynki - do 4 kondygnacji – z funkcjami hotelarskimi, turystycznymi
i gastronomicznymi.
Plan zezwala na zmianę funkcji całego toru treningowego na
rekreacyjną. Tuż obok bieżni, na całej długości toru zaplanowano długi,
3-kondygnacyjny budynek z różnymi funkcjami. Patrząc na rysunek widać, że
dojazd do niego ma być chyba po bieżniach. Bardzo niepokojąca jest planowana
ulica dojazdowa 20KD-D, która prowadzi od ul. Bokserskiej (na wysokości
przedszkola) bezpośrednio na tor treningowy. To by sugerowało, że w przyszłości
przez tor będzie przechodziła ulica.
W ogóle pomysł nawet tylko wnętrza
toru treningowego, jako terenu rekreacyjnego jest bez sensu. Jak zakazać
wchodzić tam rano, w godzinach treningów koni. I jak będzie wyglądała obsługa
tak dużego terenu np wywóz śmieci, oświetlenie, bezpieczeństwo itd (skoro ma
być ogólnodostępny).
Dalej hala sportowa na 15 000 osób, w miejscu zburzonego
hotelu pracowniczego i boiska – to jest mistrzostwo świata. Wielkość – mniej
więcej 1/3 Stadionu Narodowego, wysokość – 9 kondygnacji. Oddalona od stajni na
„górce” o ok. 100-150m, a od bloków mieszkalnych o ok. 80m!!.
Nieodgrodzona od terenu Wyścigów ( zakaz grodzenia).
Stajnie dla kilkuset koni
mają być wciśnięte na niewielki teren obok wielkiej hali widowiskowej. Gdzie
będą karuzele, kółka, padoki dla takiej ilości koni nie wiadomo. Rano, kiedy konie
będą szły trenować, będzie tam tłum, jak na Marszałkowskiej. A jeśli jeszcze
tor treningowy zostanie wciśnięty w tor główny, to w ogóle pozabijają się o siebie.
Ciekawe, jak Polski Klub
Wyścigów Konnych i Totalizator wyobrażają sobie kondycję koni po imprezach w tej
hali. I tłumy ludzi, wracających z imprez, łażących w nocy po Wyścigach? Pomiędzy
stajniami na „górce” zaplanowano ciągi piesze, które jak wspominałam, mają mieć
min. 3m szerokości
Ale najciekawszy jest tajemniczy
obiekt, oznaczony w tekście literką F. Otóż na rysunku nie ma takiego obiektu,
a ma zaskakujące funkcje: obsługi usług sportu, turystyka, gastronomia, handel o powierzchni sprzedaży do 400 m2 wraz z garażami podziemnymi.
Przy Torze Głównym, między
trybunami, pojawia się obiekt D: 3-kondygnacyjny
z dopuszczonymi funkcjami obsługi usług sportu- stajnie, administracja,
mieszkalnictwo zbiorowe.
Ten plan to jakiś sen
paranoika i zapowiedź, że konie w niedługim czasie zostaną wyrzucone z
wyścigów. Na to wskazuje miejscowy plan zagospodarowania. W dodatku 13 czerwca 2012 roku Totalizator
Sportowy Sp. z o.o. i Polski Klub
Wyścigów Konnych zawarły porozumienie, dzięki któremu możliwy jest mechanizm, który pozwala na
wydłużenie okresu najmu dla obszarów, do
okresu zgodnego z kodeksem cywilnym. Czyli nie 30 lat, ale wieczyste użytkowanie przez deweloperów?
W ogóle, kto powiedział i
wmówił ogółowi, że teren Wyścigów Konnych MUSI być ogólnodostępny i zamienić
się w centrum handlowo- rozrywkowe? Z założenia to teren przeznaczony do
treningów i wyścigów koni, w którym koń ma być dominantą, a nie
przeszkadzającym dodatkiem. Czy tereny przeznaczone na wyścigi samochodowe,
motorowe i inne boiska piłkarskie są
zabudowywane sklepami? Nie. Są
pewne tereny „specjalistyczne”, które mają służyć określonym celom. Na
Wyścigach można organizować, jak w Czechach, wyścigi chartów, wystawy i targi
związane z końmi, jeździectwem, innymi zwierzętami (były dawniej organizowane w
alei przy torze głównym).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz