niedziela, 6 października 2013

Facebook w słusznej sprawie - chcą zabudować Wyścigi Konne na Służewcu

Tego bloga założyłam, żeby zebrać w jednym miejscu przynajmniej część  informacji na temat skandalu, jaki za chwilę wydarzy się w Warszawie. Późno, ale niestety wszystko wokół terenu Wyścigów na Służewcu dzieje się po cichu, za zamkniętymi drzwiami, żeby nie powiedzieć pod stołem. I dopiero niedawno, przez przypadek, wpadłam na tekst o tym, że Totalizator w dalszym ciągu chce zabudować Wyścigi, a urzędnicy dzielnie mu w realizacji tych planów pomagają. Włącznie z Konserwatorem Zabytków. To, że deweloperzy od lat próbują "położyć łapę" na tym terenie można jeszcze zrozumieć, bo zachłanni są i dla nich liczy się tylko kasa. Nie udało się kupić całego terenu, więc teraz próbują po kawałku rozdrapać. Zrobić wyłom, a później już pójdzie łatwo.
Ale urzędnicy, którzy biorą pensje za to, żeby dawać opór tym  hienom, a zgadzają się na takie propozycje i udają, ze wierzą w te głupoty o "przywracaniu wyścigom blasku" poprzez ich zdewastowanie i zabudowanie to już jest szczyt. Nie wiem - hipokryzji, głupoty, naiwności, czy wyrachowania.


Moja prośba dotyczy Facebooka.  Doceniam siłę mediów społecznościowych. Społeczne akcje uratowały Pole Mokotowskie i graffiti na służewieckim murze, dały radę z ACTA. Może facebookowicze jeszcze raz pokażą swoją siłę i postawią naszych bezrozumnych i zachłannych włodarzy pod ścianą?
Kontakt ze mną jest przez tego bloga i później ewentualnie bezpośrednio.

Większość artykułów i dokumentów, które udało mi się znaleźć, opublikuję w ciągu kilku dni na blogu.
Rozsyłajcie informacje, przekazujecie komu się da, ja mam zamiar napisać pismo w tej sprawie (też je opublikuję na blogu z listą adresatów)  i wysłać do "wszystkich świętych". Może część decydentów nie wie, co się dzieje? Może znajdą się wśród nich rozsądni ludzie, którzy potrafią prawidłowo ocenić, co Totalizator i Ministerstwo Skarbu chcą zrobić? Zawsze trzeba walczyć do końca.


Od 7 października 2013r.będzie wyłożony projekt miejscowego planu zagospodarowania terenu wyścigów (będzie podobno też dostępny on-line w BIP Warszawy). Jeśli zostanie uchwalony w proponowanej formie, to za kilka lat z Wyścigów Konnych na Służewcu pozostaną tylko wspomnienia.
Ten SKANDAL - to próba oddania Wyścigów Konnych na Służewcu deweloperom i inwestorom. Od kilkunastu lat tzw. kapitał próbuje zagarnąć na tym terenie.
Od lat 90-tych CAŁY zespól torów wyścigowych wraz z terenem jest wpisany do Rejestru Zabytków (nr rej. 1380), jest pod prawną ochroną Konserwatora Zabytków ( jest to zaznaczone w Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego m.st. Warszawy XIV. OCHRONA DZIEDZICTWA KULTUROWEGO pkt 2.2 (d) zespoły urbanistyczno-architektoniczne (z terenem wpisane do rejestru zabytków)).
Wiele prób się nie powiodło, więc postanowiono wyszarpać Wyścigi Konne poprzez wydzierżawienie ich Totalizatorowi Sportowemu, który już dalej rozdysponuje.

Czasu na reakcję jest naprawdę bardzo niewiele. Przy aprobacie Ministerstwa Skarbu, Ministerstwa Kultury,Wojewody Mazowieckiego, Konserwatorów Zabytków, Rady Ochrony Zabytków, Polskiego Klubu Wyścigów Konnych, Rady m.st. Warszawy i innych instytucji i osób, mających w swoich obowiązkach obronę zabytków przed zachłannością inwestorów, po prostu zagarną Wyścigi. Tak, jak chcieli to zrobić z częścią Pola Mokotowskiego, jak zrobili z parowozownią, zabytkowymi willami w Konstancinie i kamienicami na Pradze. Konserwator broni kina Femina, a daje zgodę na zniszczenie pięknego, unikatowego na europejską (a podobno i światową) skalę Zespołu Torów Wyścigów Konnych

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz