sobota, 5 października 2013

Fragmenty tekstów, opisujące w skrócie problem Wyścigów na Służewcu



W tym poście zebrałam fragmenty artykułów z bloga i internetu. Jest trochę czytania, ale przedstawia to w skróconej formie skandaliczne plany Totalizatora i ich ewentualne efekty


1.                  Umowa po­mię­dzy To­ta­li­za­to­rem Spor­to­wym a Pol­skim Klu­bem Wy­ści­gów Kon­nych to jak wrzu­ce­nie ku­kuł­cze­go jajka do gniaz­da pusz­czy­ka, ptaka szla­chet­ne­go, pod ści­słą ochro­ną, na wy­gi­nię­ciu. We­dług mnie od po­cząt­ku To­ta­li­za­tor nie miał rze­tel­nych za­mia­rów wobec wy­ści­gów na Słu­żew­cu. Mi­ni­ster­stwo Skar­bu Pań­stwa po­zby­ło się pro­ble­mu, jajko zo­sta­ło umiesz­czo­ne w gniazd­ku i pi­sklę, które się wy­klu­ło, chce przy­własz­czyć sobie wszel­ki­mi spo­so­ba­mi to te­ry­to­rium, które jest ma­tecz­ni­kiem i ko­leb­ką ho­dow­li koni ras szla­chet­nych - nie kryje emo­cji Ta­de­usz So­bie­raj­ski, ho­dow­ca koni wy­ści­go­wych i czło­nek Rady Pol­skie­go Klubu Wy­ści­gów Kon­nych. - Trze­ba przy­znać, że to, co zro­bił dla wy­ści­gów przez ostat­nie pięć lat To­ta­li­za­tor, to był ra­czej ma­ki­jaż. Na od­two­rze­nie i wy­re­mon­to­wa­nie obiek­tów Słu­żew­ca wy­da­no 1,5-1,8 mln zło­tych, pod­czas gdy na do­radz­two, przy­go­to­wy­wa­nie pro­jek­tów wy­da­no w tym samym cza­sie ponad 3 mln zło­tych - do­da­je - W imię czego mamy nisz­czyć to, co jest pięk­ne, znisz­czyć tak cenny obiekt, nasz uni­ka­to­wy tor wy­ści­go­wy, w imię czego? Mi­ni­gol­fa za­miast toru tre­nin­go­we­go? - pyta So­bie­raj­ski.
2.                  Zgodnie z treścią Umowy Dzierżawy, PKWK wyraził zgodę na opracowanie i realizację przez Totalizator Sportowy Sp. z o. o. (TS) własnej koncepcji zagospodarowania terenu Toru Wyścigów Konnych na Służewcu (TWKS), w szczególności na wybudowanie przez TS bądź inne wskazane przez TS podmioty jednego bądź kilku obiektów budowlanych wraz z infrastrukturą towarzyszącą, w szczególności obiektów hotelowych, biurowych, rekreacyjnych. 13 czerwca 2012 roku Totalizator Sportowy Sp. z o.o. i Polski Klub Wyścigów Konnych zawarły porozumienie, dzięki któremu możliwy jest mechanizm, który pozwala na wydłużenie okresu najmu dla obszarów do okresu zgodnego z kodeksem cywilnym (czyli np dzierżawę wieczystą).
3.                  Przez ten czas - już 14 lat - ciągnie się korowód chochołów, pragnących wyprowadzić ze Służewca ziemię przez podział zespołu torów. Jako ostatni w roli słomianej wiechci występuje teraz zarząd Totalizatora lub ktoś kto się za nimi kryje.
4.                  Dlaczego ministrowi sportu Drzewieckiemu zależało na zatrzymaniu budowy hali i inwestycji wokół, które miały utrzymywać stadion narodowy po Euro 2012 - zastanawiała się niedawno "Gazeta Wyborcza". Odpowiedzi nie znaleziono. Jak mówi nam sławny teraz Marek Przybyłowicz, prezes spółki Służewiec w latach 1999 - 2001, wyjaśnienie tej zagadki leży w gruntach. Tam (przy Stadionie Narodowym) nie można ich wyprowadzić, inaczej niż na Służewcu, i to za psi grosz. Za czasów swoich rządów Przybyłowicz udaremnił plany wyprowadzenia przez dwie firmy służewieckich gruntów w całości poprzez Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa.
5.                  Teren wyścigów podzielono na osiem obszarów. Zgodnie z planem zaprezentowanym w czwartek 07-03-2013r. dziennikarzom, mogą tam powstać obiekty m.in. o charakterze biurowym, usługowym i mieszkalnym. Przewidziano budowę dwóch hoteli, w tym jednego cztero- lub pięciogwiazdkowego. Ewentualni inwestorzy ponieśliby nakłady, a później przez określony czas czerpali z nich zyski.
6.                  We wnioskach złożonych do MPZPW przyjęto założenie funkcjonalnego podziału teren TWKS na 8 obszarów inwestycyjnych oraz obszary: komunikacji wewnętrznej i zieleni, o funkcjach zgodnych z funkcjami określonymi dla tego terenu w SUiKZP.
7.                  Teren wyścigów nie może być otwarty, poprzecinany ścieżkami rowerowymi, drogami dojazdowymi, stajnie nie mogą być adaptowane na inne funkcje, a ewentualna zabudowa toru roboczego dotyczyć może jedynie jego części wewnętrznej, i to w sposób bezkolizyjny z odbywającymi się na nim treningami koni wyścigowych - podnosi Janusz Szweycer w swoim piśmie z uwagami skierowanym do Rady Polskiego Klubu Wyścigów Konnych. Czyli, teren rekreacyjny - place do zabaw i rekreacji, boiska do gier zespołowych, stajnie z końmi do sportu, korty tenisowe - powinien funkcjonować w sposób bezkolizyjny, aby nie wchodzić w żadną relację z trenującymi na roboczym torze końmi wyścigowymi.
8.                  Tor Wy­ści­gów Kon­nych na Słu­żew­cu jest jed­nym z pięk­niej­szych za­ło­żeń ar­chi­tek­to­nicz­no-prze­strzen­nych II Rze­czy­po­spo­li­tej i był naj­więk­szym tego typu obiek­tem w Eu­ro­pie, a do dziś bywa na­zy­wa­ny przez hi­sto­ry­ków sztu­ki perłą eu­ro­pej­skiej i świa­to­wej ar­chi­tek­tu­ry hip­picz­nej.
9.                  Zawarta w dniu 14 maja 2008 r. pomiędzy Totalizatorem Sportowym sp. z o.o. a Polskim Klubem Wyścigów Konnych umowa dzierżawy nie nakłada na spółkę obowiązku realizacji inwestycji w infrastrukturę Toru Służewiec. Postanowienia ww. umowy mają charakter zgody Polskiego Klubu Wyścigów Konnych, a nie zobowiązania spółki do podjęcia działań w zakresie wykonania inwestycji. Przedmiotowa umowa, poza dokonywaniem konserwacji, remontów, przebudowy i modernizacji, umożliwia spółce opracowanie i realizację własnej koncepcji zagospodarowania terenu wyścigów konnych na Służewcu zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, w szczególności do wybudowania przez dzierżawcę, tj. Totalizator Sportowy sp. z o.o. lub inne podmioty przez niego wskazane, obiektów budowlanych wraz z infrastrukturą towarzyszącą, w tym niezwiązanych z organizacją wyścigów, jak np. obiektów biurowych, hotelowych i rekreacyjnych. / odpowiedź Ministra Skarbu Państwa - Mikołaja Budzanowskiego na interpelację posła /
10.              Zgodnie umową z maja 2008, Polski Klub Wyścigów Konnych ("wynajmujący") wyraził zgodę na zawarcie przez Totalizator Sportowy ("dzierżawcę") umów poddzierżawy całości lub części zespołu torów, jak i poddzierżawy i podnajmu obiektów, w tym także nieruchomości stanowiących część składową zespołu torów. Polski Klub Wyścigów Konnych wyraził w tej umowie również zgodę na zawieranie przez kolejnych poddzierżawców i podnajemców kolejnych umów poddzierżawy lub podnajmu.
11.              Umowa TS z PKWK zawiera sprzeczne zapisy z kilkoma ustawami, a NIK stwierdza, że niektóre postanowienia umowy godzą w interesy państwa. 3 mln 285 tyś zł zdaniem Jana Zawiszy TS wyrzucił w błoto, wydając je na firmy opracowujące kolejne koncepcje. Projekt planu zagospodarowania przestrzennego zawiera zapisy, które umożliwiają likwidację ZTWK (Zespołu Torów Wyścigów Konnych). W studium z 2006 r jest zapisane, że na tym terenie musi być zachowany stan dotychczasowy podstawowy
12.              Jak poinformował Lenkiewicz, wiosną 2012 r. minister skarbu wynajął w przetargu amerykańską firmę doradczą McKinsey, która rekomendowała kontynuację umowy z Polskim Klubem Wyścigów Konnych z maja 2008 r."W celu rozwiązania wyzwań związanych z zarządzaniem TWKS, Skarb Państwa wybrał optymalne rozwiązanie, przekazując teren do Totalizatora" - podsumowuje firma McKinsey.
Za skrótem TWKS kryje się 140-hektarowy zespół torów wyścigów konnych na Służewcu, w latach 90. szczęśliwie wpisany do rejestru zabytków jako zespół torów przez przewidującego Andrzeja Ryńcę. McKinsey nie bez przyczyny pominął niewygodne słowa "zespół torów". Było już kilka, szczęśliwie nieudanych, przymiarek do likwidacji torów jako całości urbanistyczno-architektonicznej.
13.              Każdy z ośmiu obszarów został nazwany, a ich obszary zakreślone: 1 - wyścigi konne (główne tory wyścigowe z trybunami i parkiem), 2 - obszar rekreacyjno-komercyjny (obecnie tory treningowe, 40 ha, z przylegającymi stajniami), 3 - obszar hali wielofunkcyjnej, 4 - wieża ciśnień, 5 - część stajenna i mieszkalna (obecne stajnie wyścigowe na tzw. górce), 6 - budynek biurowy (dla Totalizatora Sportowego), 7 - część hotelowa (teren przeznaczony na budowę hotelu wyższej klasy), 8 - część hotelowa (obszar przeznaczony pod budowę hotelu średniej klasy, z częścią parku rozrywki wodnej).
14.               ''5 kluczowych czynników sukcesu niezbędnych do skutecznej realizacji koncepcji". Na dole była informacja, że "wszystkie pięć czynników musi być spełnionych równocześnie dla powodzenia projektu''. Był też podpis: A.P. Kearney 490176/08 2009/0001, z czego wynika, że koncepcja powstała już w sierpniu 2009 r. Wypisaliśmy te równoczesne warunki: po pierwsze - uzyskanie zgody konserwatora zabytków; po drugie - wprowadzenie wyjątków do studium zagospodarowania przestrzennego; po trzecie - uzyskanie publicznego dofinansowania na halę w wysokości 400 mln zł; po czwarte - renegocjacja umowy z PKWK w celu wydłużenia okresu dzierżawy; po piąte - utworzenie niezależnej organizacji do zarządzania kompleksem.
Innymi słowy Dudziński i spółka chcą równocześnie (idąc od końca): 5 - wyprowadzić majątek PKWK; 4 - wydłużyć użytkowanie terenu do XXII wieku; 3 - otrzymać 400 mln zł; 2 - zmienić przedwojenną koncepcję torów jako całości wyścigowo-treningowej; 1 - wykreślić dolną część toru z Rejestru Zabytków.
15.              Jeśli projekt firmy McKinsey miałby być zrealizowany w tej wersji, to 8 listopada 2012 r.w loży zarządu TS byliśmy świadkami narodzin największego chyba zamachu w III Rzeczypospolitej. Czyli rozbicia zabytkowego obiektu, likwidacji toru treningowego (miałby być przeniesiony na tor główny) i większości stajni na Służewcu, a w efekcie doprowadzenia do upadku polskiej hodowli i wyścigów.
16.              Coraz większe straty, brak remontów w zespole torów na Służewcu, wirtualna rewitalizacja, spadek obrotów w totalizatorze, mniej dni wyścigowych, dołujące nożyce między kosztami treningu a nagrodami, odpływ właścicieli koni, załamanie hodowli i strach przed upadkiem - to pięcioletni bilans głośnej umowy Polskiego Klubu Wyścigów Konnych z Totalizatorem Sportowym. Utajnioną od 2008 r. umowę dzierżawy ujawniliśmy przed tygodniem. Wcześniej opisywaliśmy projekt wynajętej przez TS firmy McKinsey - kolejną chorą wizję przekształcenia w park rozrywki kompleksu wyścigowo-treningowego, jednego z największych w Europie.
17.              Historia wyścigów konnych na Służewcu w ostatnich kilkunastu latach jest walką o uratowanie funkcji wyścigowej i treningowej w całości 138-hektarowego zespołu torów, przy spadających i niskich wskaźnikach wyścigowych. Nadchodzi właśnie jej rozstrzygający czas. W ukrywanym od pięciu miesięcy roboczym projekcie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie ulicy Kłobuckiej unikatowe w światowej skali warszawskie miasteczko wyścigowe, z zespołem torów wyścigowych i roboczych, zostało podzielone na pół, a funkcja wyścigowo-treningowa znika jako zmyślnie oddzielona od całości połowa.
Dopuszcza się przekształcenie toru treningowego w teren rekreacyjny wraz z zapleczem - czytamy w tym projekcie.

Dopuszcza się zmianę sposobu użytkowania budynków stajennych na cele usługowe i handlowe - czytamy dalej.
Na zaznaczonym w projekcie obszarze wprowadza się nowe funkcje: hotelową i biurową. I dalej: zezwala na budowę hali widowiskowo-sportowej na 15 tys. widzów, wraz z budową parkingów i nowymi drogami dojazdowymi. Właśnie wielka hala pośrodku całości, przecinając zespół na pół, odcina od siebie górną i dolną część, a to pozwoli w przyszłości odkroić połówkę. Stąd powtarzany pomysł z wielką halą, ze względów komunikacyjnych równie bezsensowny, co niedawny przecież pomysł wybudowania Stadionu Narodowego na torach roboczych (40 ha).
Połówka do odcięcia, popularnie nazywana "dołkiem", ze stajniami przy torach treningowych, jest położona w części północnej, na prawo od Alei Wyścigowej, idąc w kierunku południowym. Piękny kawałek dla deweloperów, podany jak na tacy w roboczej wersji! Pierwsza połowa z zachowaną funkcją wyścigową to unikatowa w skali światowej bieżnia trawiasta, z trybunami, i stajnie w części południowej.
18.              Totalizator Sportowy obiecywał w 2012 r. 1400 gonitw i 16 mln zł na nagrody. A jaka jest rzeczywistość? Plan gonitw w 2012 r. przedstawiony przez TS i zatwierdzony przez PKWK przewiduje 56 dni wyścigowych i 500 gonitw, z pulą nagród 7 mln zł, łącznie z premiami. Nikt o zdrowych zmysłach co prawda nie wyobrażał sobie 160 dni wyścigowych w Warszawie. Jednakże szczuplutka co roku pula nagród w gonitwach zlikwidowała krajowy rynek aukcyjny i powoli likwiduje polską hodowlę koni pełnej krwi.
19.              Na koniec pytanie o kondycję finansowej spółki TS /27.03.2013/
Grzegorz Sołtysiński, członek Zarządu Totalizatora Sportowego Sp. z o.o.:”W ubiegłym roku pobiliśmy aż 13 rekordów, m.in. rekord wielkości sprzedaży, wysokości zysku i najwyższej wygranej w LOTTO. Ten rok również rozpoczął się bardzo dobrze, bo plan na pierwszy kwartał już został przekroczony”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz